piątek, 22 czerwca 2012

Accessories



Dzisiaj post na tak zwanym luzie :) Napiszę troszkę o blachach, które posiadam i niezawodnych papilotkach. 

Pierwsze dwie blachy do muffinek kupiłam kilka ładnych lat temu w Lidlu. Jedna sztuka, na 12 babeczek kosztowała mniej więcej 20 zł. I jestem z nich baaaardzo zadowolona! :)

Nie jest to moja blacha, ale identyczna jaką posiadam. Moja z racji dużej eksploatacji jest już porysowana i wstyd mi ją pokazać :) Niedawno dopiero przemogłam się i zakupiłam foremkę silikonową do muffinek w kształcie kwiatków. W osiedlowym sklepie z AGD, wyniosła mnie 12 zł, więc o dziwo taniej niż na allegro. Piekłam w niej babeczki dwa razy, jestem zadowolona. Ale mam dwie małe uwagi.Pierwsza to taka, że albo  trzeba foremkę wysmarować dużą ilością masła (żeby ładnie się babeczki odczepiły i wyszły nam rzeczywiście kwiatki) albo poczekać do całkowitego wystygnięcia babeczek. Druga jest taka, że trzeba dawać mniejsze ilości proszku do pieczenia żeby nam za mocno ciasto nie wyrosło albo nakładać mniejszą ilość tego ciasta do foremki. Poza tym jestem z foremki silikonowej zadowolona, planuję już kupno następnej :)


       



I ostatnią rzeczą, którą przedstawiam są papilotki. Nawet kiedy piekę muffinki w blaszce wkładam papilotki, wtedy muffinki wydaje mi się, że ładniej wyglądają :) A wariacji na temat papilotek jest mnóstwo: są na urodziny, na halloween, w kropki, w kratki, kwiatki i serduszka. Swoje papilotki kupuję w sklepie DUKA (mimo, że są trochę droższe, mają dużo wzorków do wyboru) oraz w sklepie Nanu-Nana - tutaj za 100 sztuk zapłacimy 8.90. Oczywiście można kupić też na allegro gdzie mamy więcej wzorków do wyboru, ale niestety trzeba liczyć się z dopłatą za przesyłkę.

Wyżej papilotki dostępne w sklepie DUKA

A po weekendzie  zapraszam na zupełnie inne oblicze muffinek w wersji pikantnej! :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz